Mroki Średniowiecza



cz. I
Szaty uprane

Och, Cedryku! Ukochany!
Skończył nam się płyn do tkanin!
Na to Cedryk czule rzecze:
Upierz, Milgrid, gacie w rzece.

***

cz. II
Smak miłości

Och, Cedryku! Mój rycerzu!
Serce dam ci na talerzu!
Odpowiada na to Cedryk:
Zjadłbym raczej jakiś befsztyk.

***


cz. III
Lekcja higieny

Och, Cedryku! Mężu miły!
Nabawiłam się gdzieś kiły!
To nic złego, moja Milgrid.
Pójdziem umyć się za trzy dni.

***


cz. IV
Prace codzienne

Och Cedryku! Dzielny woju!
Prałam dzisiaj w trudzie, znoju
Gacie twe w rwącym potoku...
Wiem, Milgrid, bo stałem z boku.

***


cz. V
Dziwny sen

Och Cedryku! Mój obrońco!
Czy pytano cię o broń, co
Niszczy, pali, sieje grozę?
Milgrid, śpij... Jest nocy środek...

***


cz. VI
Przestrach

Och, Cedryku! Mój zdobywco!
Czemuż blade twoje lico?
Nic... To tylko tarantula.
Tak poza tym, świetny gulasz...

***


cz. VII
Rzewne wspomnienia

Och, Cedryku! Mój jedyny!
Zachwycają mnie twe czyny!
Zwłaszcza walka z kościotrupem!
Tak, Milgrid. To było super...

***


cz. VIII
Obawa

Och, Cedryku! Mężu wierny!
Jadasz tylko te konserwy,
Przez co masz obfity łupież...
Cicho, Milgrid... Szoruj puklerz!

***

cz. IX
Tęsknota

Och, Cedryku! Mężu mądry!
Gdy przemierzasz morza, lądy,
Czy wspominasz mnie choć czasem?
Tak, Milgrid. Gdy jem kiełbasę.

***

cz. X
Czasu zapełnienie

Och, Cedryku! Mężu hojny!
Cóż mam robić w czasie wojny,
Siedząc sama w tym zamczysku?
Nie wiem, Milgrid... Podowcipkuj...

***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz